wtorek, 23 sierpnia 2016

dzień przed i po INTERVIEW

21.08.2016 godz: 19;20
Zaraz zwymiotuje, mniej niż 24h do interview. AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA! POMOCY ! Mam wrażenie, że zaraz zwymiotuje, albo gorzej...umrę...tak, zdecydowanie zaraz umrę. W jednej chwili chce mi się płakać, drzeć, wymiotować. A słowa, że niepotrzebnie się stresuje wcale nie dają zamierzonego efektu, jest wtedy jeszcze gorzej.

Jutro-Kraków-17;00-Galeria Krakowska-Starbucks

23.08.2016 godz: 14;35
I po co tyle stresu było? Poważnie, 5 minut przed interview miałam ochotę uciekać, byłam tak strasznie przerażona. Teraz mi się śmieć z tego wszystkiego chce, nie było żadnych problemów, wszystkie pytania zrozumiałam i trwało to 10minut.
A oto pytania, jakie usłyszałam:
- Dlaczego chce być Au Pair?
- Opowiedz o swoim doświadczeniu z dziećmi
- Co zamierzasz robić po programie?
- Co zrobisz kiedy dziecko podczas jazdy samochodem odepnie pasy?
- Co zrobisz gdy dziecko Cię nie posłucha jak mu powiesz że musi je zapiąć?
- Co zrobisz gdy dziecko spadnie z huśtawki?
- Co zrobisz gdy dziecko dostanie wysokiej gorączki?
- Co zrobisz gdy dwójka dzieci będzie się kłócić o zabawkę?
- Co robisz w wolnym czasie?
- Czym się teraz zajmujesz?
- Opisz swoją idealną host family
- Jak myślisz jak wygląda typowa amerykańska rodzina?
I chyba tyle tego wszystkiego, nie były to jakieś trudne pytania. Nie ma co się bać

Ps. ostatnio gdy pojechałam na wakacje, tak mnie ciągnęło do dzieciaków więc poszłam do żłobka, w którym pracuje moja ciocia i patrzcie jakie cudowne zdjęcia wyszły :) Oczywiście dołączyłam je do aplikacji









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz